Mijanki” – recital z nowej płyty poety Zbigniewa Wojciechowicza, stał się pretekstem bibliotecznych – majowych rozmów o poezji i muzyce. Tym razem Maciej Wódz, w swoim autorskim cyklu „Dźwięki i słowa”, zaprosił publiczność nie tylko na „kawałek dobrej muzyki”, ale także na słowno-poetycki rollecoaster ze swoim gościem.
Choć twórczości Zbigniewa Wojciechowicza nie można nazwać lajtową – w piosence „Jeśli świat się nie skończył”, poeta śpiewa o pełzającej apokalipsie i o tym, że jednak świat się skończył – to, takie trochę posępne, trochę nostalgiczne utwory, przeplatane były, dla równowagi, wielką dozą humoru.
W formie performance, obaj poeci serwowali sobie i słuchaczom zaimprowizowane żarciki i niespodzianki, niczym artystyczny rollecoaster. To było miłe popołudnie z muzyką i intelektem.