Internet zdominował świat i jest już naturalnym środowiskiem naszego funkcjonowania. Nie jest niczym złym – ale można go źle używać! Przestrzegał młodzież kołobrzeskich szkół Maciej Dębski, dr socjologii, założyciel fundacji „Dbam o mój z@sięg”.
Podczas wykładów i warsztatów zorganizowanych w Bibliotece, uczestnicy ocenili swoje nawyki używania telefonu komórkowego. Wszyscy uważają, że uzależnienie od papierosów, alkoholu i narkotyków jest złe, mówił socjolog. Nie każdy jednak uświadamia sobie zagrożenia i negatywne skutki fonoholizmu. Homo tabletis – człowiek tabletowy, to tak jak homo sapiens, człowiek rozumny tyle, że już od narodzin pozostaje pod wpływem urządzeń elektronicznych. Skutkuje to wykształceniem się mniejszej liczby połączeń neuronowych w mózgu, a w konsekwencji obniżeniem umiejętności zapamiętywania, możliwości koncentracji, trudnościami w nauce i problemami w relacjach społecznych.
Po czym poznać fonoholika? Taka osoba zawsze ma smartfona pod ręką, cały czas jest dostępna w aplikacjach społecznościowych, kładzie się z nim do łóżka, potrafi obudzić się w nocy i korzystać z telefonu, robi mnóstwo zdjęć. Nie wpada w sieć fonoholizmu ten, kto umie z internetu zrezygnować dla hobby, spaceru czy spotkania z rodziną.
Zajęcia i rozmowy o fonoholizmie pokazały, że młodzież nie była świadoma ryzyka wirtualnego życia. Warto więc zadbać o profilaktykę problemu.
Wykłady i warsztaty zorganizowano w ramach programu Biblioteka bezpieczna i przyjazna dziecku, dofinansowanego ze środków Gminy Miasto Kołobrzeg.
paź 24 2018