Pomiędzy wyjątkowo ciekawymi relacjami z podróży gości zaproszono do Wypożyczalni, w której wyeksponowano m.in. książki marynistyczne, pocztówki, ryciny średniowiecznych rybaków, chorągiewki bander statków świata oraz na degustację potraw przyrządzonych według dawnych receptur przez Laboratorium Pomysłów, gdzie pomiędzy zakładkami z książki „Fabryka wiatru” Beaty Mieczkowskiej-Miśtak, można było poczytać przepis i posmakować śledzi.
W czytelni prasy wyśledzić można było rafy półmisków ze specjałami współcześnie oferowanymi przez Nordfish-Foodmark z Charzyna. Czytelnicy na co dzień rozpływający się nad kunsztem literackim, w Noc Bibliotek mogli dywagować nad wyższością śledzia w złotym curry, suszonych pomidorach, czy różowych buraczkach.
W najniższej kondygnacji biblioteki goście śladem globtrotera, Piotra Kowalczyka, dali się zaprosić na pustynię Saharę do Maroka, Sahary Zachodniej i Mauretanii. Na slajdach ciekawostką był najdłuższy pociąg świata ciągnący wagony z rudą żelaza przez trzy i pół km. Czytelnicy po wysłuchaniu przerywników z żartami i przysłowiami na temat króla ryb, śledzia, zauroczyli się podróżniczymi refleksjami z Meksyku Marty Pieprzyk, która zaprezentowała książki z zasobów naszej biblioteki. Koncert muzyczny „Kołobrzeska piosenka” Janusza Strugały, będącego również autorem wertowanej z zainteresowaniem powieści „Zakochani w Kołobrzegu”, wprawił wszystkich w jeszcze lepszy nastój. Piękny głos, zróżnicowany repertuar i prapremiera napisanej 9 czerwca kołobrzeskiej piosenki wprawiły niektórych w lekkie kołysanie się, ale nie do snu, a na łódź będącą repliką budowanych w średniowieczu, której kapitanem był Jarosław Bogusławski vel Jerry. W zdumienie wprawił słuchaczy żeglarz barwnie przytaczaną wiedzą z doświadczeń własnych oraz po lekturze książki z księgozbioru biblioteki „Śladami Wikingów”.
IV edycja Nocy pokazała, że warto śledzić Bibliotekę zarówno za dnia jak i w Noc Bibliotek.
Zapraszamy.
